W tym roku prawdopodobnie silniej odczujemy skutki niepogody w portfelach. Obfite opady, chłodny nadzwyczaj maj, brak słońca, a także tysiące hektarów zalanych upraw przełożą się na wzrost cen w zieleniakach. Nie tylko sama woda jest sprawcą szkód, również wilgoć którą niesie ze sobą powoduje rozwój infekcji grzybowych oraz innych chorób. Wegetację opóźniła również długa zima. Ze względu na światowe tendencje ceny zbóż mogą ulec wahaniom w krótkim okresie, inaczej jest z warzywami i owocami. Ich ceny mocniej zależne są od sytuacji na lokalnych rynkach. Nowalijek będzie mniej, częściej i szybciej będą też gniły.
Dla przykładu cena truskawek na zgierskim rynku kształtuje się obecnie w granicach 4-6 zł/ kg. Mało prawdopodobne aby w czerwcu kosztowały one poniżej 4 zł, co oznacza cenę ponad dwukrotnie wyższą w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Ceny mogą poszybować latem oraz wczesną jesienią, kiedy podaż będzie przeważała nad popytem. Obecnie droższe niż przed rokiem są m.in. marchewki, pomidory, ogórki, sałata. Zdaniem ekspertów najszybciej pójdą w górę ceny ziemniaków, truskawek, papryki, jabłek, wiśni, czereśni.
