REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Festiwal Miast Partnerskich w Hodmezovzsarhely

Kilkanaście godzin po Nocy Sobótkowej w Zgierzu Zespół Pieśni i Tańca BORUTA, panie z Koła Gospodyń Wiejskich oraz Pani Prezydent Iwona Wieczorek wraz z delegacją zgierskiego magistratu dotarli do 50-cio tysięcznego miasteczka węgierskiego o łamiącej polskie języki nazwie Hódmezővásárhely. Delegacja i panie z Koła zostały ulokowane w hotelu w centrum miasta, natomiast zespół został zakwaterowany za miastem, w malowniczym ośrodku nad zalewem Holt Tisza.

Pierwszego dnia pobytu (piątek) oprócz zakwaterowania i zwiedzania okolicy, zgierzanie zaproszeni byli na kolację, która była oficjalnym rozpoczęciem Festiwalu Miast Partnerskich (Festiwal of Towos). Oczekując na kolejne dania, na wielkiej sali konferencyjnej Fekete Sas, delegacje i zespoły ze wszystkich miast partnerskich miały okazję lepiej się poznać, porozmawiać ze sobą i nawiązać nowe kontakty. Przemówienie prezydenta Hódmezővásárhely przewidywało prezentację każdego miasta polegającą na wstaniu osób siedzących przy stolikach danego miasta. Tak komentuje to jedna z członkiń ZPiT Boruta – Byłam bardzo zaskoczona, kiedy stolik naszej delegacji wstał po wywołaniu mieszkańców miasta o nazwie "Żiż". Okazało się jednak, że zbitka "Zgie" jest niemożliwa do wypowiedzenia przez Węgrów i dla ułatwienia wymawiają ją "Żiż".

Niemiłym dla nas zaskoczeniem był brak znajomości języka angielskiego przez kelnerów, jednak jak zwykło się mówić "Polak, Węgier dwa bratanki…", tak więc udało nam się porozumiećwspomina tancerz ZPiT Boruta. Po kolacji, czekał już tylko powrót do miejsca zamieszkania i czas na odpoczynek po długiej podróży.

Drugi dzień, to dla zespołu, delegacji i pań z KGW dzień pracy: delegacja wzięła udział w spotkaniu „The future of Europe, the Europe of communities: Mayors’ Discussion on Europe”, w której swój udział wyraźnie odznaczyła Pani Prezydent. Została wyróżniona słowami pochwały za swoje wystąpienie przez prezydenta Hódmezővásárhely. Na panie z KGW czekała kilkugodzinna obsługa stoiska naszego miasta, na którym gospodynie prezentowały i częstowały chętnych polskim chlebkiem, smalcem, ogórkiem, a tych trochę starszych zgierskim bimberkiem. „Boruta” brał udział w Gali Tańca Folklorystycznego na Placu Kossuth’a. W programie zaprezentował Tańce Sobótkowe w kolorowych strojach łowickich, Mazura, prezentację Tańców Lubelskich oraz występ solisty zespołu. „Gdyby nie tragiczne nagłośnienie to odbiór naszego występ byłby dużo lepszy. Wianki w dużym stopniu opierają się na śpiewie, którego niestety nie było w ogóle słychać”, narzeka członek Zespołu. Organizatorzy przeprosili za te problemy, jednak występu powtórzyć się już nie dało.

Dzień zakończył się kolacją w restauracji w pobliżu głównego rynku. Po powrocie na kwatery Boruciarze spędzili miłą zieloną noc i zorganizowali chrzest nowych członków – rzecz jasna cała zabawa odbyła się przy szklance dobrego, węgierskiego soku:)
Ostatni dzień pobytu na Węgrzech to dla „Boruty” dzień relaksu. – Zostaliśmy zaproszeni na basen z wodami termalnymi, gdzie mogliśmy wypocząć i zrelaksować się przed kilkunastogodzinną podróżą, która nas czekała – opowiada jeden z członków kapeli. Po obiedzie około godziny 13.30 wszyscy ze spakowanymi bagażami wsiedli do autokaru, by bezpiecznie dotrzeć około godziny 3 nad ranem do Zgierza.

Z pewnością ten wyjazd pozostanie na długo w naszej pamięci. Było bardzo sympatycznie 😉

fot. Jakub Pyrzanowski i hodmezovasherhely blog

Inne

Ciekawe artykuły