REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Zgierzanin w greckiej edycji Gwiazdy tańczą na lodzie

Jan Mościcki, łyżwiarz figurowy ze Zgierza bierze udział w greckiej edycji programu „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Ma 23 lata, studiuje w Kolegium Nauczycielskim w Zgierzu. Na co dzień startował w konkurencji par tanecznych w duecie z Joanną Budner. Trzykrotnie zostali mistrzami Polski juniorów. Ich trenerami byli: Bożena Bernadowska i Alexei Gorshkov. Jan został również trzykrotnym Mistrzem Polski Seniorów. 
 
Rozmawialiśmy z przebywającym w Grecji Jankiem.
 
Piotr Majewski: Jak zaczęła się Twoja przygoda z łyżwiarstwem?
Jan Mościcki: Moja przygoda z łyżwiarstwem zaczęła się w 93 roku. Moja mama dostała łyżwy od Sylwii Nowak – nasza najlepsza para w tańcach na lodzie, jeździła z Sebastianem Kolasińskim – i tak to się zaczęło. Później chodziłem do łyżwiarskiej szkoły od pierwszej klasy.
 
P.M.: Jak trafiłeś do greckiej edycji programu „Gwiazdy tańczą na lodzie?”
J.M.: Do programu "Dancing On Ice" trafiłem czystym przypadkiem. Przyszedłem na halę sportową przy ul. Stefanowskiego w Łodzi trenować młode pary i trafiłem na Sławka Borowieckiego, który wygrał chyba dwie edycje w Polsce. Tutaj jest choreografem. Zaproponował mi wyjazd za cztery dni do Aten do tego show więc miałem mało czasu na decyzję. Tego samego dnia podpisałem kontrakt.
 
P.M.: Z jaką grecką „gwiazdą” tańczysz w parze? Jak Wam idzie? Jak podobacie się jurorom i widzom?
J.M.: Na początku jeździłem z Maria-Eleni Lykourezou (córka najlepszej aktorki w Grecji i najlepszego adwokata) ale niestety po pierwszym show dostała kontuzji nogi i nie mogła dalej kontynuować. Po tygodniu dali mi zapasową gwiazdę. Była to grecko-amerykańska piosenkarka Pamela Mellos. Najlepsza łyżwiarka ze wszystkich gwiazd, jeździła wcześniej w stanach do 12 roku życia. Byliśmy najlepiej jeżdżącą parą. Nikt nam nie dorastał do pięt w jeździe, ale w tym show nigdy nic nie wiadomo i niestety odpadliśmy w piątym programie. Była mała nagonka przez to, że Pamela już wcześniej jeździła, ale wszyscy od początku wiedzieli że dziewczyna jest „zapasowa”. Ogólnie widzom bardzo się podobaliśmy i wszyscy byli w szoku że odpadliśmy!
 
P.M.: Powiedz jak wyglądały treningi, przygotowania? Gdzie prowadzone były nagrania?
J.M.: Treningi wyglądają zwyczajnie… ciężka i mozolna praca. W niedziele show i w poniedziałek od razu trening z nową choreografią. Wszystko nagrywane jest w Kapa Studios, treningi jak i show. Wszyscy łyżwiarze mieszkają w Glyfadzie (coś jak Zgierz pod Łodzią). Jest tutaj cicho i spokojnie.
 
P.M.: Jak wygląda teraz sytuacja społeczno-polityczna w Grecji? Widać oznaki kryzysu na wśród Greków?
J.M.: Jakiegoś ciężkiego kryzysu na ulicach nie widać, ale cały czas gdzieś tam o nim słychać… ”to za drogie, a to teraz nie potrzebne”. Ale i tak wszyscy Grecy cały czas siedzą w kawiarenka i restauracjach.
 
 
 

Inne

Ciekawe artykuły