REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Żałobny kir zawisł na fasadzie zgierskiego MDK

Miała być czerwona wstęga, jest czarny kir. Tak wygląda nasze 60-lecie – tak rocznicę powstania Młodzieżowego Domku Kultury w Zgierzu podsumowała Jadwiga Wlaźlińska we wtorek 12 czerwca podczas happening zorganizowanego przez Młodzieżowy Dom Kultury, Radę Rodziców przy Młodzieżowym Domu Kultury oraz Stowarzyszenie Kameleon. Tego dnia o godz. 17:30 na znak protestu przeciwko obcięciu budżetu Młodzieżowego Domu Kultury w Zgierzu o 40% przez Starostwo Powiatowe nastąpiło uroczyste obwiązanie Młodzieżowego Domu Kultury żałobnym kirem.

Oddajcie nam nasze zajęcia – skandowały dzieci trzymając w rękach transparenty z napisem „Kochamy MDK”. Tuliły się do ciała pani dyrektor. 
 
Na skutek zmieszenia budżetu placówki do 450 tys. zł rocznie około 160 dzieci będzie musiało zrezygnować z zajęć, podczas gdy teraz wciąż dzieci czekają na listach rezerwowych na przyjęcie. Według środowiska MDK ograniczenie budżetu oznacza powolne umieranie placówki, a co za tym idzie dzieci i młodzież stracą miejsce gdzie rozwijać mogą swoje talenty. 
 
We wtorek oprócz dzieci, protestowali także rodzicie, którzy nie kryli zbulwersowania planami starostwa oraz pracownicy, którzy na ten dzień przyodziali czarne- żałobne stroje. – Nie będziemy już mieli  teatru dla młodzieży „Wielokropek”, mini przedszkola, ani zajęć z języka angielskiego. Jeszcze przed końcem roku planujemy zorganizować blokadę krajowej jedynki na znak protestu przeciwko ograniczaniu działalności placówki. Jeśli nie będziemy działać MDK wykrwawi się na śmierć – mówią pracownicy MDK. 
 
Gdyby choć dano nam rok na przystawanie do nowych warunków, być może udałoby się pozyskać sponsorów, albo podjąć inne przemyślane działania. Nie byłoby wtedy takich protestów społecznych, ale nowy budżet ma obowiązywać już od początku nowego roku szkolnego, czyli od września – mówi Jadwiga Wlaźlińska.
  
Jak tłumaczy powiat zmniejszenie budżetu MDK jest nieuniknione i podyktowane jest koniecznością sprostania wymogom subwencji oświatowej. 
 
– Cięcia są nieuniknione. Powiat potrzebuje pieniędzy na szkoły, dlatego tniemy co się da. Zabieramy też środki  z administracji i z dróg powiatowych. Stanąłem przed wyborem: likwidacja szkół albo zmniejszenie budżetu MDK. Wybrałem mniejsze zło – mówi Krzysztof Kozanecki, Starosta Zgierski.
 
 

Inne

Ciekawe artykuły