REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Dostawa wagonów na linie podmiejskie. Czy 46 pojedzie wolniej?

W dniach 2 i 3 sierpnia "MPK Łódź" nabyło od "MKT w likwidacji", o co postulowało w Państwa imieniu również nasze stowarzyszenie, kolejne używane wagony produkcji niemieckiej. Wyrażamy radość, że cieszące się dużą sympatią pasażerów "helmuty" znów będą wozić ludzi. Jednak ubolewamy, że – jak wynika z informacji prasowych podawanych przez panią Agnieszkę Hamankiewicz z MPK – z dziesięciu zakupionych w tej dostawie sprawnych wozów tylko pięć wyjedzie na trasę, a reszta przeznaczona będzie na części zamienne. Dotąd do zajezdni przy ulicy Telefonicznej przetransportowano wagony o numerach: 38, 147, 149, 81, 84, 85, 86, z czego na trasę wyjechały: 1147 (przenumerowany z 147), 1038 (przenumerowany z 38), 1085 (przenumerowany z 85).

 
Rozmowy o linii "46" były tematem programu "Konfrontacje", który miał miejsce 6 sierpnia w łódzkiej telewizji TOYA. Udział wzięli: prezes "MPK Łódź" Zbigniew Papierski, wiceprezydent Zgierza Bohdan Bączak, burmistrz Ozorkowa Jacek Socha, przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Łodzi Czesław Telatycki i przedstawiciel "Stowarzyszenia na Rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim" Adam Rembak.
 
Od prezesa Papierskiego usłyszeliśmy o podyktowanej słabym stanem torów konieczności korekty rozkładu jazdy. W praktyce może poskutkować to wydłużeniem czasu przejazdu. Choć z naszych obserwacji wynika, że obecnie wykolejenia ani opóźnienia, poza przypadkami sporadycznymi, nie zdarzają się. Szacujemy, że jeśli prędkość tramwaju spadnie, przejazd na odcinku od Ozorkowa do Helenówka może wydłużyć się nawet o 15 – 18 minut. Powodowałoby to w wielu przypadkach konieczność kasowania biletu 40-minutowego zamiast 20-minutowego lub 60-minutowego zamiast 40-minutowego. Zmniejszyłaby się również częstotliwość kursowania i w dni robocze wyniosłaby nie raz na 20 minut (jak obecnie), lecz około raz na 24 minuty lub raz na 26 minut.
 
Przewodniczący Telatycki, po otrzymaniu od nas kopii wymaganych dokumentów, obiecał natychmiast na najbliższym zebraniu Komisji Rewizyjnej rozpatrzyć skargę stowarzyszenia na działania prezydent Zdanowskiej, złożoną z 9 lipca (na jej temat pisaliśmy w komunikacie z 30 lipca).
 
Konkluzja ze spotkania była taka, że w najbliższym czasie ma odbyć się szczegółowa diagnoza newralgicznych punktów infrastruktury torowej i działania zmierzające do ich naprawy. Przypominamy, że przed przejęciem linii przez nowego przewoźnika, przeprowadzone były testy i wówczas nie było mowy o problemach, a MPK informowało, że tramwaje będą mogły bez przeszkód kursować z Łodzi do Ozorkowa i bezpiecznie wozić pasażerów.
 
Dziś wiemy, że wszyscy sygnatariusze porozumienia międzygminnego z 26 marca zamierzają zebrać się 3 września celem omówienia dalszych perspektyw działania linii.
 
Natomiast przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Tomasz Kacprzak poinformował nas, że termin rozstrzygnięcia skargi został przedłużony, a jej rozpatrzenie planowane jest dopiero na październik.
 
Za "Stowarzyszenie na Rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim"
Przedstawiciel, Adam Rembak
 

Inne

Ciekawe artykuły