REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Umowy na A1 wypowiedziane przez GDDKiA

6 września 2012 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wypowiedziała polsko-irlandzkiemu konsorcjum dwie umowy na budowę trzech odcinków A1 od Torunia do Kowala.

Zerwane umowy, wg. GDDKiA z winy wykonawcy, dotyczyły realizacji odcinków: Czerniewice–Odolion (11,4 km) i Odolion-Brzezie (23,1 km), których liderem była irlandzka firma SRB Civil Engineering Limited oraz Brzezie–Kowal (29,5 km), którego liderem była spółka PBG SA. GDDKiA wielokrotnie próbowała doprowadzić do kompromisu z wykonawcą, jednak po upadłości grupy PBG SA. konsorcjanci nie byli w stanie dokończyć tej budowy. 
 
Odcinki położone w woj. kujawsko-pomorskim: Kowal-Brzezie i Brzezie-Czerniewice (Toruń), budowane były przez dwa polsko-irlandzkie konsorcja. Po upadku polskich spółek PBG, Aprivia i Hydrobudowa Polska, na placu budowy pozostali tylko Irlandczycy, którzy choć zadeklarowali chęć ukończenia inwestycji to mieli z tym duże kłopoty. GDDKiA postawiła wykonawcy szereg warunków, w celu wykonania najpilniejszych prac, ale te ślimaczyły się. Irlandczycy tłumaczyli opóźnienia brakiem zamknięcia wewnętrznych rozliczeń z współkonsorcjantami. Tymczasem GDDKiA ostrzegała, że brak porozumienia konsorcjum spowoduje wypowiedzenie umowy na A1. Wypowiedzenie umów, choć okazało się konieczne, nie było jednak na rękę zamawiającemu ponieważ nikt już nie wybuduje tej drogi po takiej cenie jaka zawarta była w kontrakcie. Po drugie spowoduje to dalsze poważne opóźnienia w budowie trasy.
 
GDDKiA zabezpieczy teren budowy przed zbliżającym się okresem zimowym oraz dokończy inwentaryzację zakresu częściowo zrealizowanych zadań i prac przez wykonawców na kujawsko-pomorskich odcinkach autostrady A1. Zostaną też niezwłocznie ogłoszone przetargi na wybór nowych wykonawców, tak by już wiosną 2013 roku prace na budowie były kontynuowane. Droga powinna być gotowa jesienią 2013 r. Co ciekawe, pierwotnie autostrada A1 na tym odcinku miała być gotowa na EURO 2012…
 
Na skutek wypowiedzenia umów, przez najbliższe 3 lata żaden ze współkonsorcjantów budujących dotąd autostradę A1 w województwie kujawsko-pomorskim nie będzie mógł startować w przetargach ogłaszanych przez GDDKiA. Za brak porozumienia z wykonawcami, odpowiedział dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA Marek Kowalczyk, który stracił pracę ze skutkiem natychmiastowym.

Inne

Ciekawe artykuły