REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Ze zgierskiego szpitala zniknie pediatria?

Zarząd Województwa Łódzkiego zamierza przenieść ze zgierskiego szpitala oddział pediatryczny do Łagiewnik. Informacja o tych planach zbulwersowała część zgierskich radnych oraz mieszkańców Zgierza. Czy rzeczywiście perspektywy są tak złe, a zgierskie dzieci będą zmuszone leczyć się poza Zgierzem?

 
Na wrześniowej sesji doszło do awantury pomiędzy Dorota Łuczyńską, dyrektorem Departamentu Polityki Zdrowotnej Urzędu Marszałkowskiego, a radnymi PiS. Dorota Łuczyńska tłumaczyła, że nie ma mowy o likwidacji oddziału pediatrycznego w Zgierzu, tylko o jego  przeniesieniu do szpitala w Łagiewnikach, a ta zmiana wynika z niedoszacowania kontraktu z NFZ. Wskazała też, że Urząd Marszałkowski nie ma wpływu na wysokość kontraktu. W odpowiedzi radny Michał Pilarski (PiS) wskazał na zadłużeniach szpitala. Według niego decyzja marszałka dotycząca wyboru na stanowisko dyrektora, tej samej osoby, która według Pilarskiego doprowadziła do takiego zadłużenia, jest skandaliczna. Wypomniał, że nadal nie ma SOR-u. Pytał, po co lądowisko, skoro nie ma oddziału ratunkowego.
 
Również Beata Świątczak, radno PO, a także dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, Rejon w Zgierzu wyraziła swoje zaniepokojenie sprawą planowanej likwidacji oddziału pediatrycznego. – Ten oddział jest nam bardzo potrzebny. Udzielana jest tam pomoc dzieciom, które nie mogą być leczone w warunkach domowych – mówiła Beata Świątczak i poprosiła o ponowne rozpatrzenie tej decyzji. – Służba zdrowia nie może być tylko i wyłącznie instytucją przynosząca zyski. Nie można rozpatrywać tego tylko w takich kategoriach. Już teraz jest problem, kiedy na Pogotowie trafia dziecko z urazem. Rodzice odsyłani są do Łodzi do szpitala na ul. Sporną – podkreśliła.
 
Przeniesienie oddziału pediatrycznego do szpitala w Łagiewnikach wynika z powodów demograficznych, a także haniebnie niskiego kontraktu. Moim subiektywnym zdaniem właściciel będzie musiał dokonywać przesunięć między szpitalami. Obsługa drogiego bloku operacyjnego ma sens tylko wtedy kiedy liczba zabiegów jest wystarczająco duża aby koszty jednostkowe były mniejsze. Tak po prostu działa ekonomia – tłumaczy w rozmowie z naszym portalem Mariusz Jędrzejczak, dyrektor WSS w Zgierzu. – Szpital w Łagiewnikach ma pediatryczną pulmonologię i neurologię. Tam się tworzy pewny pawilon pediatryczny, pewien blok. Dla przykładu: tutaj w Zgierzu mamy w szpitalu segment  psychiatryczny:  psychiatria  żeńska, męska , oddział detoksykacyjny. Jeden z tych oddziałów jest deficytowy, inny nie przynosi  strat. Rozliczając cały komplet, pakiet – cały ten segment się opłaca, bilans wychodzi na zero. Nie trzeba do niego dokładać. I w tę właśnie  stronę podążają również Łagiewniki. Obecnie w Zgierzu oddział pediatryczny przynosi rocznie  około 700 tys. zł strat. Ten oddział przeniesiony do Łagiewnik, jako część całego bloku miałby szansę, aby być dochodowym, aby jego ostateczny bilans był zrównoważony. 
 
To czy ostatecznie uda się przenieść oddział ze Zgierza do Łagiewnik, nie zależy tylko od woli dyrektorów, ale także od decyzji zarządu Województwa Łódzkiego, ale od zgodny ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia. 
 
Nigdy nie wiemy jak zareaguje NFZ.  Uważam jednak, że moim obowiązkiem jest postępować zgodnie z założeniami, które są racjonalnie – mówi Mariusz Jędrzejczak. Zaznacza, przy tym, że nie ma żadnych planów dotyczących redukcji zatrudnień.
 
Wraz z przeniesieniem Oddziału do Łagiewnik, przeniesiony zostałby także cały personel i zaplecze. Zapewnie zmiany pociągnęłyby także konieczność korekty rozkładu jazdy autobusu linii 51, która kursuje z Łodzi do Zgierza przez Łagiewniki.

Inne

Ciekawe artykuły