75-letni ks. Mirosław Strożka odchodzi z parafii św. Katarzyny w Zgierzu. Nowy proboszczem zgierskiej fary będzie ks. Andrzej Chmielewski z parafii w Dobroniu. Taka jest decyzja biskupa Marka Jędraszewskiego, metropolity łódzkiego.
Ks. Mirosław Strożka urodził się w 1938 r. w Łodzi. Święcenia kapłańskie przyjął w 1965 r. Jako wikariusz pełnił posługę w parafiach w Bełchatowie, Tomaszowie Mazowieckim, Pabianicach oraz Łodzi. Odbywał również praktykę duszpasterską w Austrii i RFN.
Ks. Srożka był proboszczem parafii św. Katarzyny w Zgierzu przez ostatnie 23 lata. Praca ta była jego drugą miłością. Wcześniej bowiem, przez ponad 25 lat pełnił funkcję diecezjalnego duszpasterza nauczycieli akademickich i studentów duszpasterzem akademickim w C.D.A. „Piątka”. Ta praca była jego kapłańską pasją. Prowadził liczne młodzieżowe obozy duszpasterskie.
W 2004 r. proboszcz zgierskiej fary otrzymał tytuł "Zasłużonego dla Miasta Zgierza" za prowadzenie działalności na rzecz Miasta Zgierza godną szczególnego uznania. Ostatnie jego działania skierowane były na remont wieży zabytkowego kościoła św. Katarzyny wraz z budową platformy widokowej. Sam remont rusza w tym roku.
Ks. Strożka przestaje pełnić funkcję proboszcza ponieważ w maju ukończył 75 lat i zgodnie z zasadą panującą w kościele musi przejść w stan spoczynku. Parafianie liczyli jednak, że popracuje w Zgierzu dłużej, ponieważ praktyką poprzedniego biskupa było wydłużanie posługi o 2,3 lub 4 lata. Tym razem jest jednak inaczej.
– Jestem przygotowany na wszystko. Nidy nie można się nastawiać, ponieważ często wówczas wychodzi inaczej – mówił ks. Mirosław Strożka w maju przed decyzją o odejściu.
Ks. Strożka wydał trzy książki. W 2009 r. ukazało się Moje Magnificat. Wspomnienia" traktujące o życiu księdza do czasu przyjścia do Zgierza. W 2011 r. wydana została "Zgierska Fara" opisująca kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Zgierzu, jej historię oraz skarby. Ostatnia książka pt. "Pamiętnik zgierskiego proboszcza" opisuje 23 lata proboszczowania w Zgierzu. Jego marzeniem jest wydanie jeszcze jednej za dwa lata opisującej wówczas doświadczenia księdza z perspektywy 50-lecia kapłaństwa.
