Fatalną sytuacją finansową i potrzebą poszukiwania pieniędzy tłumaczy decyzję o sprzedaży 4 Domów Pomocy Społecznej w Aleksandrowie, Głownie, Zgierzu i Ozorkowie Starostwo Powiatowe w Zgierzu. Plany budzą wiele wątpliwości, nowy właściciel będzie mógł zrobić z tym teren wszystko co tylko będzie mu się podobało. Co w takim razie stanie się z mieszkańcami Domów Pomocy Społecznej? Stanowczy sprzeciw w tej sprawie wyraziła poseł Agnieszka Hanajczyk.
– W prawie polskim nie ma czegoś takiego jak sprzedaż warunkowa czy sprzedaż zależna, więc pytam jaką mamy gwarancję, że organizacja czy stowarzyszenie, które kupi dom pomocy społecznej za 5 czy 10 lat nie zacznie mówić tego samego co teraz pan starosta? Że nie ma pieniędzy, nie ma środków i musi zmienić profil działalności. Chcę zwrócić uwagę, że mówimy o najsłabszej grupie społecznej. Ludziach starszych, chorych i niepełnosprawnych. Jest mi smutno i przykro, że coś takiego wydarzyło się właśnie w powiecie zgierskim. Jestem zbulwersowana, Ci ludzie zostali sprzedani. Nie ma żadnej gwarancji, że za 5 czy 10 lat DPS będzie dalej funkcjonował. Są takie elementy zwłaszcza w życiu publicznym, samorządowym, politycznym gdzie nie można wszystkiego przeliczać na pieniądze. Zdecydowanie taką działalnością jest dom pomocy społecznej – powiedziała Agnieszka Hanajczyk.
Zapraszamy do obejrzenia reportażu przedstawiającego problematykę
Zachęcamy także do obejrzenia debaty z udziałem poseł Agnieszki Hanajczyk, starosty zgierskiego Krzysztofa Kozaneckiego oraz sekretarz miasta Aleksandrowa Łódzkiego oraz radnej Rady Powiatu Zgierskiego Iwony Dąbek.
