REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Plac zabaw dla dzieci czy wysypisko?

Nasz czytelnik wybrał się z córką na niedzielny spacer po Zgierzu. Internauta był wstrząśnięty widokiem placu zabaw, jaki zastał w okolicy przejścia na Malinkę u zbiegu ulic Dygasińskiego i Dolnej. Na terenie placu znajdowało się wiele porozrzucanych bezładnie śmieci, plastikowych butelek, a także szklanych – po piwie i wódce. Jak widać, miejsce upodobały sobie nie tyle dzieci, co amatorzy mocnych trunków. Obraz uzupełnia uschnięta trawa i zarośla, o które nietrudno się potknąć. Po naszej interwencji plac zabaw ma zostać uprzątnięty w czwartek 17 października. 

Ja rozumiem, że degeneracja społeczeństwa postępuje coraz bardziej tak starszych roczników jak i młodego pokolenia, a poszanowanie nie swojej własności nie funkcjonuje wcale. Ale obraz, jaki zastałem na placu zabaw to już lekka przesada i wstyd dla miasta – pisze pan Tomasz na naszym forum internetowym. – Ja rozumiem, że narzekamy na najmłodszych że jedynie internet, gry i siedzenie w domu, ale z drugiej strony ja osobiście wolałbym siedzieć w domu niż bawić się na wysypisku śmieci – dodaje.
 
Na zdjęciach jakie otrzymaliśmy od czytelnika widać, że przepełnione są również same kosze na śmieci, co mogłoby wskazywać, że nie były od jakiegoś czasu opróżnianie. Zapytaliśmy Urząd Miasta Zgierza jak wygląda sprawa sprzątania miejskich placów zabaw.
 
Niniejszy teren, tak jak wszystkie nasze place zabaw, objęty jest cotygodniowym sprzątaniem wykonywanym przez spółkę MPGK, w ramach którego opróżniane są kosze i sprzątane obszary placów. Jednakże po zapoznaniu się z otrzymanymi zdjęciami w trybie pilnym zgłoszono konieczność natychmiastowego uporządkowania niniejszego trenu. Spółka MPGK zobowiązała się posprzątać przedmiotowy teren jutro, tj. 17.10.2013 r. – zapewnia Katarzyna Sendal z Wydziału Promocji Miasta UMZ.
 

Inne

Ciekawe artykuły